W pokoju polmrok w tle muzyka i halas z kuchni. Otulona aromatem wieczornego obiadu
patrze na drzewa, ktore porusza wiatr. Bojazni slowa w liscie zawinelam. Jutro porozrzucam je po chodniku.
A tymczasem w ogromnej kaluzy przed oknem odbija sie moj spokoj.
Mysli mam cieple. Ciekawe kiedy przyjdzie wiosna?
Mysli mam leniwe. A niedlugo przeprowadzam sie znow.
***
zmiana stanu skupienia
dzieki Jemu
zmieniam się
w miod
zmiana stanu skupienia
dzieki Jemu
zmieniam się
w miod