12 grudnia 2004

Byc kobieta. To nie tylko długie paznokcie, miękkie włosy, delikatna skóra i łzawe ze wzruszenia oczy. Ani zalotnie czarujące rzęsy, zaokrąglone biodra i falujące piersi. To też nie tylko, zmysłowy głos, ciepły uśmiech i dobre serce. Nie tylko haleczki, pończoszki, szpilki i mini. Wiersze do poduszki, lampka wina do obiadu i melodramat wieczorem.

Byc kobietą to także silne nogi ramiona i serce. To spodnie, wielkie ciepłe swetry, wełniane skarpety i herbata z cytryną. Cięty język, ambicja  i pewność siebie. To ciągła walka z Jego skarpetami koło łóżka i wciąż podniesioną deską klozetową.

Ale być Jego kobietą. To już zupełnie co innego.

trójkątne obłoki
są obietnicą trójkątnej
puszystej i ciepłej
kuli
kobiecego łona