Nie zdawałam sobie sprawy jak wiele posiadam. Kiedyś wszystko było na
swoim miejscu i w odpowiednim porządku a mimo to nie zauważałam tego -
jak dobrze mi było. Taki stan rzeczy był tak powszedni że aż nieistotny.
Cały czas narzekałam na inne rzeczy a te dobre były traktowane przeze mnie jako normalne najzwyklejsze.Zmiana nastąpiła - jakżeby. Jak to zawsze bywa. I dopiero
wtedy uświadomiłam sobie jak wiele miałam i jak wiele straciłam. Tylko,
że teraz nie da się nic zrobić by przywrócić dawny ład i porządek.
Zdałam sobie sprawę że człowiek powinien korzystać z tych dobrych rzeczy
tak długo jak się da. Powinien robić wszystko by zatrzymać je przy
sobie.