22 czerwca 2005

Nie zdawałam sobie sprawy jak wiele posiadam. Kiedyś wszystko było na swoim miejscu i w odpowiednim porządku a mimo to nie zauważałam tego - jak dobrze mi było. Taki stan rzeczy był tak powszedni że aż nieistotny.  Cały czas narzekałam na inne rzeczy a te dobre były traktowane przeze mnie jako normalne najzwyklejsze.Zmiana nastąpiła - jakżeby. Jak to zawsze bywa. I dopiero wtedy uświadomiłam sobie jak wiele miałam i jak wiele straciłam. Tylko, że teraz nie da się nic zrobić by przywrócić dawny ład i porządek. Zdałam sobie sprawę że człowiek powinien korzystać z tych dobrych rzeczy tak długo jak się da. Powinien robić wszystko by zatrzymać je przy sobie.