Mezczyzni twierdza, ze lubia kobiety ulegle
(nigdy taka nie bylam). Wiem juz, ze to nieprawda. Wola te dominujace - tylko pod przykrywka uleglosci. Doskonalosc nie pobudza mojej wyobrazni, tak jak ladni chlopcy mnie nie
podniecaja. Tym co rozpala moja wyobraznie to - niedoskonalosc.
Paradoks zazdrosci - karmic sie bardziej wyobrazeniem niz rzeczywistoscia.