"Jesli dziewczyna zna swoja cene, to znaczy, ze nie raz juz ja podawala"
(D.Doncowa)
Nigdy nie zastanawialam sie nad tym ile jestem warta. Moze nic. Zupelnie nic. A moze jestem bezcenna. Zupelnie bezcenna. Troche sie gubie. By znow odnalezc. Pojawiam sie z usmiechem. By zniknac ze smutkiem w oczach. Na przekor. Pod wiatr. W zlosci i z zacisnieta piescia. O! Slonce. Razi mnie po oczach. Chce zalozyc wiosenna sukienke. I sandaly. Koniecznie czerwone. Pojawic sie w drzwiach z cieplym nosem i zasmakowac ust o smaku polslodkiego wina.
Troche sie odnajduje. Sama w sobie. I gubie w Jego oczach. I mieszkam w Jego myslach. A Jego usta pewnie smakuja polslodkim winem - dzis.