Poklady czulosci i jakbym w koncu zrozumiala, ze wolno mi odczuwac. A co
najwazniejsze moge o tym glosno powiedziec. Mowie wiec duzo, tak jakby
sie ze mnie cos uwolnilo. Jakbym w koncu zburzyla wewnetrzna blokade
obrazow i mysli. Taka mowa niewyczerpana, bo chcialabym tak duzo, by
wiedzial. Mysli zatrzymuja sie tylko wtedy, kiedy caluje i przytula -
uglaskujac to, co jeszcze nierozczesane we mnie. Zawsze czeka, az
skoncze. Wpatrujac sie we mnie piwnymi oczami, ktore rozgrzewaja i
rozpraszaja wszystkie niepewnosci.
Nie znajduje dotychczas wiekszej przyjemnosci nizeli spacer w deszczu.