29 maja 2008

Klamliwie upraszczam. Niewatpliwie bowiem bez oklamywania siebie samej nie potrafilabym pojsc dalej. Wole wiec robic sobie te swinstwa, niz obarczac gorzka prawda innych.

ps. babcia zawsze mi powtarzala, ze Bog mnie widzi i nakazywala zawsze tak postepowac, jakby spoczywalo na mnie jego spojrzenie. Chciala bym miala sumienie.  A ja je wciaz uciszam.