7 czerwca 2008

Po wyjsciu odznajomej zdefiniowalam, co takiego sprawia, ze w jej towarzystwie mam poczucie wlasnych niedostatkow. Przytlaczajace uczucie. Wydaje mi sie bowiem, ze goruje nade mna - stoi na mocniejszych nogach, ma wiecej powierzchni, zdrowia, intelektu, pieniedzy, sily, wiary i dzieci.


ps. i chyba (?) tego ostatniego jej najbardziej zazdroszcze.