Iglaki i cwierkajace ptaki na dzien dobry. Kawa dobra na wszystko i
Ellie w glosnikach. Spokoj narastajacy we mnie - tak zupelnie
irracjonalnie do wydarzen. Kilka decyzji odlozonych na kiedys, kilka
marzen zaniechanych, slowa urwane, mysli niedokonczone. Wszystko w
powijakach.
Sen o bialej szafie z czarnym kapeluszem w srodku. To tak jakbym nakryciem glowy chciala cos ukryc. Nic sie jednak nie ukryje.