W swoim trzydziestodwuletnim zyciu wykorzystywalam swoj powab i
kobiecosc w roznych sytuacjach; usmiechajac sie zalotnie potrafilam
sobie wywalczyc lepsze oceny, lepsze kontrakty, lepsze warunki.
Potrafilam zmniejszyc konsekwencje swoich pomylek, czy wytargowac cos u
mezczyzny tylko i wylacznie dzieki swojemu wygladowi i sprytnym
podtekstom erotycznym w wypowiedziach. Wiec, gdy bezowocnie obdzwanialam
kolejne kliniki dentystyczne w poszukiwaniu wolnego terminu pomyslalam
(a trzeba zaznaczyc, ze funkcje mego mozgu po wielu dniach w bolu, byly
naprawde ograniczone), ze musze znow zyskac wladze nad jakims
pojedynczym egzemplarzem. Wykorzystujac meska slabosc do kobiecych
ksztaltow; biustu, zgrabnych nog i kraglych posladkow - w koncu usiadlam
na fotelu dentystycznym. A przemila pani doktor ulzyla mi w cierpieniu
odganiajac meska czesc personelu.
Pol godziny pozniej przygladalam sie ckliwym spojrzeniom oczekujacych w
poczekalni dentystycznej. Kilkutygodniowa, przesliczna dziewczynka
obdarzala wszystkich usmiechem. Tak. Rosnie konkurencja. I juz niedlugo i
ona wpadnie w ten nawyk skrywania swoich wad i mankamentow urody dbajac
o swoj wyglad krecac, badz prostujac wlosy. Zacznie nosic
wyszczuplajace gorsety, depilowac cialo i regularnie wstrzykiwac botox, a
gdy bedzie zakladac szpilki prostujac plecy nawet do glowy jej nie
przyjdzie, ze moglaby niewykorzystywac tej wladzy, jaka jej daje pociag
seksualny.