24 października 2007

Nie ma rzeczy wydzielonych. Nie posiadajacych styku z niczym innym. Odrebnych.
Roznorodnosc jest tylko umowna. Jest uproszczeniem. A wspolna podstawa sprawia, ze wszystko sie ze soba laczy. Tylko czym jest ta podstawa? Jak okreslic ja jednym slowem? (nawet slowo to tylko czastka - poniekad niepelny twor - i tylko czasem jedno slowo wystarczy)

I kazdy wie, ze swiatem rzadzi niezrozumialosc.
Naprawde myslisz, ze mnie rozumiesz? Dzis cale popoludnie zbieralam w parku kasztany. Gdy wrocilam do domu wyladowaly w koszu. Dlaczego? 

ps. Zrobilam. No i po co? Gowniana kropeczka. Rozowa na dodatek. Jakby smutek nie mogl miec innego koloru.